15.01.2021
Dostęp do światła, zarówno naturalnego, jak i sztucznego, jest dla każdego człowieka niezwykle ważny. To w końcu dzięki niemu jesteśmy w stanie odpowiednio funkcjonować oraz wykonywać większość czynności. Aranżując mieszkanie, kwestie związane z lampami oraz źródłami światła należy zatem brać bardzo poważnie. Na największą uwagę zasługuje jednak oświetlenie łazienki na poddaszu. Dlaczego? O czym warto pamiętać, planując takie wnętrze? Sprawdź!
Oświetlenie w łazienkach na poddaszu może niejednego z nas przyprawić o zawrót głowy. Wystarczy bowiem popełnić jeden drobny błąd, by całe wnętrze stało się mało funkcjonalne. Jeśli zatem chcemy samodzielnie zaprojektować układ źródeł światła w toalecie, należy pamiętać o trzech bardzo ważnych zasadach. Dzięki nim efekt może przejść nasze najśmielsze oczekiwania. Poznajmy zatem złotą trójkę.
Większość z nas zastanawia się, jak oświetlić łazienkę na poddaszu sztucznymi źródłami światła. Zapominamy jednak, jak wielkim dobrodziejstwem jest okno dachowe. Traktujmy zatem zawsze to przeszklenie jako swojego sprzymierzeńca. Nie musimy go bowiem w żaden sposób zakrywać czy chować. Nikt nie zobaczy nas przecież na takiej wysokości. Do tego przez okno w ciągu dnia wpadać będzie naprawdę solidna porcja światła. W przypadku poddasza jest to wręcz zbawienie. W końcu skosy wielokrotnie sprawiają, że łazienka staje się ciemna i przez to automatycznie wygląda na mniejszą. Pamiętajmy zatem, że my i przeszklenie “gramy do jednej bramki”.
Kupując lub projektując oświetlenie do łazienki na poddaszu, musimy pamiętać o cieniach. Skosy połączone ze źródłami światła mogą sprawiać, że zaciemnienie pojawi się w najmniej pożądanym miejscu np. na środku lustra. Starajmy się zatem sprawdzić, czy na linii padania promieni wychodzących z naszej lampy, nic nie stoi na przeszkodzie. Im więcej wolnej przestrzeni, czyli bez skosów, mamy do dyspozycji, tym łatwiej oczywiście będzie uporać się nam z doświetleniem całego wnętrza.
Każdy architekt powie wam, że oświetlenie do łazienki wiszące to bardzo zły pomysł. Jeśli jednak dodacie, że chodzi o wnętrze ze skosami na poddaszu, profesjonalista szybko zmieni zdanie. Dlaczego? Wysokie części pomieszczenia są bowiem idealnym miejscem do zawieszenia lamp sufitowych. Nie będą nam bowiem wtedy w żaden sposób przeszkadzały, a przy okazji dostarczą bardzo dużą ilość sztucznego światła. W celu doświetlenia pozostałej części łazienki, potrzebne będą nam już jedynie niewielkie kinkiety czy lampki LED. Wiszące lampy kule czy różnego rodzaju lampy skandynawskie będą zatem idealnym rozwiązaniem do łazienki ze skosami.
Wiemy już mniej więcej, jakimi zasadami rządzi się łazienka na poddaszu. Oświetlenie, które należy w niej umieścić, warto podzielić na kilka podgrup. Pierwszą z nich jest główna lampa sufitowa. Najczęściej montuje się ją oczywiście mniej więcej na środku sufitu, tak aby oświetlała równomiernie całe wnętrze. W przypadku skosów lepiej jednak ten punkt przesunąć bliżej miejsca, w którym łączy się sufit oraz ściana leżąca pod pewnym kątem. W ten sposób znajdziemy “prawdziwy” środek naszego wnętrza i promienie wychodzące z żarówki, dotrą do większości pomieszczenia.
Oświetlenie główne załatwione, a więc co teraz? Zobaczmy, gdzie możemy umieścić dodatkowe punkty świetlne. Nie róbmy jednak tego na zasadzie “tu jest wolna przestrzeń, idealnie”. Zobaczmy, gdzie taka dodatkowa porcja światła będzie nam najbardziej potrzebna. Może lubimy spędzać długie wieczory w wannie, przy okazji czytając? Wtedy oczywiście właśnie w pobliżu armatury warto zamontować małe kinkiety czy lampki LED. Jeśli natomiast zależy nam na codziennym idealnym makijażu, takie opcjonalne punkty świetlne powędrują oczywiście w pobliże lustra.
Pamiętajmy zatem, że oświetlenie główne jest elementem obowiązkowym. Warto jednak wzbogacić je o dodatkowe punkty świetlne, których umiejscowienie musi być dopasowane do naszych potrzeb, preferencji czy zachowań.
Oświetlenie łazienkowe na poddaszu musi mieć oczywiście odpowiednią moc. Jaką? Tutaj w głównej mierze zależeć będzie to od kolorystyki użytej w tym pomieszczeniu. W przypadku jasnych barw, które odbijają światło, a tym samym lepiej doświetlają łazienkę, spokojnie wystarczą żarówki o mocy 4 W. Jeśli jednak użyjemy ciemnych odcieni, nie tylko czerni, ale także granatu, szarości czy butelkowej zieleni, powinniśmy zainwestować w źródło światła o mocy 5-6 W.
Tak jak już wcześniej wspominaliśmy, w łazience ze skosami, w odróżnieniu od klasycznej toalety, bardzo dobrze sprawdzą się lampy wiszące. Dostarczają bowiem bardzo dużą ilość światła, a przez specyfikę wnętrza na poddaszu, nie będą nam w niczym przeszkadzać. Główne źródło światła to jednak nie wszystko. W przypadku dodatkowego oświetlenia najlepiej sprawdzą się kinkiety, które mimo swoich niewielkich gabarytów są w stanie dostarczyć nam sporą ilość sztucznych promieni oraz wszelkiego rodzaju oświetlenie LED. Mamy tutaj na myśli taśmy, z których pomocą uzyskamy klimatyczny nastrój oraz małe lampki pozwalające oświetlić najbardziej newralgiczne miejsca. Jakie? Będzie to chociażby przestrzeń “ukryta” pod skosem, która najczęściej wymaga od nas dodatkowej ingerencji. Jeśli chodzi o sam wygląd oświetlenia do łazienki ze skosami, wszystko zależy już od nas samych oraz od tego, w jakim stylu chcemy utrzymać daną aranżację.
Teraz poruszymy dość kłopotliwą kwestię, jaką jest materiał klosza a ilość dostarczanego światła. W sklepach znajdziemy bowiem abażury rattanowe, bambusowe, papierowe, szklane, miedziane i wiele innych. Czy każdy z nich sprawdzi się w łazience ze skosami? Niestety nie do końca. Może bowiem zdarzyć się, że mimo użycia jasnych barw, nasze wnętrze, oczywiście przez skosy, jest dość ciemne. Wtedy wszelkie tworzywa, które zakłócają emisję sztucznych promieni, nie będą wskazane. Weźmy tutaj za przykład lampy wiklinowe i rattanowe. Każdy z nas ma teraz przed oczami piękną plecionkę przyjmującą rozmaite kształty. W większości przypadków, między “gałązkami”, będą powstawały mniejsze lub większe luki. Światło, zamiast padać bezpośrednio na całą powierzchnię, będzie “przedzierać” się przez nasze dziurki. Uzyskamy w ten sposób np. na suficie bardzo ciekawy efekt, jednak z pewnością nie doświetlimy wnętrza tak dobrze, jak gdybyśmy zdecydowali się np. na przeźroczysty lub mleczny klosz szklany. Oczywiście duże znaczenie będzie mieć tutaj również sam kształt abażura. Jeśli mamy taką możliwość, zdecydujmy się na lampę z odkrytym dnem.
Odpowiedzi na pytanie, czy w pobliżu lustra łazienkowego potrzebne jest dodatkowe oświetlenie, szuka każdy, kto aranżuje łazienkę, niezależnie od tego, jaką specyfikę ma dane wnętrze. O ile w klasycznych pomieszczeniach możemy niekiedy zrezygnować z dodatkowych punktów świetlnych, w przypadku łazienki na poddaszu jednak powinniśmy przyjąć takie oświetlenie za punkt obowiązkowy. Dlaczego? Przez skosy oświetlenie główne może bowiem nie docierać do całej powierzchni zwierciadła. Dobrze więc wspomóc się dodatkowymi kinkietami czy lampkami LED. Kobiety, które na co dzień malują się przy łazienkowym lustrze, z pewnością będą zainteresowane również zwierciadłami z wbudowanym oświetleniem. Wtedy inne źródło światła nie będzie nam już potrzebne.
Słyszeliście kiedyś na pewno o lumenach, jednak co to tak naprawdę jest? Już spieszymy z odpowiedzią. Lumeny to jednostka miary strumienia światła emitowanego przez lampę, a konkretniej żarówkę. Z ich pomocą możemy zatem idealne dopasować oświetlenie do specyfiki wnętrza czy naszych preferencji. Czy są jednak jakieś zasady, które ściśle określają, o ile lumenów powinniśmy zadbać w swojej łazience na poddaszu? Specjaliści sugerują, by było to min. 600 lumenów na każdy m². Dzięki takiemu strumieniowi będziemy w stanie wykonać perfekcyjny makijaż czy dokładnie się ogolić. Aby jednak dokładnie wyliczyć wartości sugerowane, najlepiej posiłkować się darmowymi kalkulatorami dostępnymi w sieci.
Autor:
Amanda
Pisząc, odkrywam coraz więcej swoich pasji oraz interesujących mnie tematów, które chciałabym poznać bliżej. Codziennie dążę do tego, aby być lepszą wersją samej siebie — stanie w miejscu nigdy nie przyniesie upragnionych rezultatów!
Zapisz się do newslettera i nie przegap
publikacji najnowszych artykułów